Wiosna 2019
Po miesiącach rozmyślań i zastanawiania nadszedł wreszcie ten moment, by przejść do praktycznych działań.
Od tej pory wszystkie nasze czynności kierują się ku temu, by w miejsce istniejącego dotychczas stowarzyszenia powołać do życia partię polityczną. Czynimy to, by w nadchodzących wyborach parlamentarnych utworzyć komitet wyborczy i wystawić reprezentację krwiodawców do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Nasz komitet wystawiamy w czwartym okręgu wyborczym, czyli Bydgoszczy i okolicach. Nasza lista zawierać będzie od dwunastu do dwudziestu czterech kandydatów. Może właśnie Ty powinieneś/powinnaś się na niej znaleźć? Jeśli czujesz, że tak właśnie jest- skontaktuj się z nami.
Jeśli natomiast ktoś czuje się na siłach, by identyczny komitet utworzyć
w innym, swoim okręgu, prosimy o bezzwłoczną informację.
Na chwilę obecną potrzebujemy zebrać 1000 podpisów poparcia,
by w ogóle móc myśleć o starcie w wyborach, dlatego zwracamy się do Was o wsparcie: pobierajcie nasze listy poparcia, rozmawiajcie o nas ze znajomymi, sprawcie, by o Żandarmerii stało się głośno.
Czas nagli, ważne jest, byśmy do końca kwietnia zebrali wymaganą ilość
i mogli zarejestrować naszą partię w sądzie w Warszawie.
Osoby, które pragną zaangażować się w zbiór podpisów poparcia proszę o kontakt na adres: radoslaw.lucarz@zandarmeria.org.
(Ważne: wypełnionych list nie wysyłajcie na adres, który widnieje u dołu strony, lecz na ten, który otrzymacie w zwrotnym mejlu)
Poniżej znajdziecie graficzną prezentację naszego programu.
Niektórym może się on wydać radykalny.
Innym- niemożliwy do zrealizowania.
Być może faktycznie jest chwilami kontrowersyjny, gdyż dotychczas nikt nie odważył się mówić tak ostro na tematy, które wielu przyprawiają o złość i mdłości.
Najwyższy czas zacząć nazywać rzeczy po imieniu i dokonać w naszym kraju prawdziwej rewolucji. Zmienić myślenie milionów obywateli.
Raz na zawsze zerwać kajdany watykańskiej niewoli.
Jesteśmy narodem rycerzy, wojowników, walkę o wolność mamy we krwi.
Nie zmógł nas nazizm, obaliliśmy komunizm. Zawsze jesteśmy gotowi, by bić się tam, gdzie komuś dzieje się krzywda. Co z tego?
Zamiast chodzić z dumnie podniesioną głową- kulimy się przed funkcjonariuszami mikrego państewka, którzy na przestrzeni wieków ogniem i przemocą narzucili swoją wizję świata, rozplenili po kraju niczym zaraza. Biorą nie swoje, ile chcą i kiedy chcą twierdząc, że tak właśnie powinno być. Basta!
Najwyższy czas położyć temu kres.
I to właśnie MY to zrobimy.
Szybki kontakt